Własny biznes – zacznij z tym, co masz!

Każda osoba, która na poważnie rozważa otworzenie własnej działalności gospodarczej, oczami wyobraźni widzi w pełni zorganizowany biznes, z wypasionym zapleczem, mocno rozbudowanym marketingiem, najnowszym i najnowocześniejszym sprzętem i klientami, którzy po oferowane usługi ustawiają się w kolejce. Niestety, wejście na rynek z tak zwaną pompą to także ogromne koszty, dlatego mnóstwo osób decyduje się na zaciągnięcie kredytu na start, zanim jeszcze zrobi jakikolwiek krok w kierunku własnego biznesu. A może by tak zacząć od podstaw? Tu, gdzie jesteś i z tym, co masz?

Zacznij tu, gdzie jesteś

Z planami na biznes jest jak z odchudzaniem. Przekładamy je na bliżej nieokreśloną przyszłość… za miesiąc, po nowym roku, po świętach, jak podrosną dzieci. Skutkiem jest to, że odpowiedni moment może nigdy nie nadejść, dlatego nie warto czekać. Zrób pierwszy krok już dziś! Najważniejsze jest samozaparcie i gotowość do podjęcia ryzyka. Oczywiście lęk jest naturalny i w pełni uzasadniony, jednak niech będzie on dodatkową motywacją i motorem napędowym. Działaj, bo jeśli nie dzisiaj, to kiedy?

Użyj tego, co masz

Skok na głęboką wodę, czym bez wątpienia jest zaciągnięcie wysokiego kredytu, który później trzeba spłacać niezależnie od osiąganych przychodów, to sposób na który mogą pozwolić sobie nieliczni. Nie jest to jednak przeszkodą, dlatego należy zastanowić się, jak zrealizować swoje marzenie wykorzystując potencjał zasobów, które już posiadamy. Być może na początek świetnie sprawdzi się własne mieszkanie, prywatny komputer, czy samochód, darmowe oprogramowanie. Nie musimy od razu inwestować w reklamę, designerskie wizytówki oraz ogłoszenia w płatnych serwisach. Pamiętajmy, że najlepszą reklamą jest ta szeptana… jest bardziej niż pewne, że zadowolony klient nie tylko do nas wróci, ale także poleci nas w gronie swoich znajomych i rodziny, dzięki czemu w łatwy i darmowy sposób zyskujemy nowych, potencjalnych klientów.

Rozpoczęcie działalności od kredytu ma jeszcze jeden minus. Powoduje presję na wyniki, co może skutkować wypaleniem i frustracją, a własny biznes z marzenia w krótkim czasie przekształci się w przykry obowiązek.

Zrób to, co możesz

Uwielbiasz piec ciasta? Może zamiast wielkiej cukierni, która bez wątpienia pochłonie ogromną część Twojego budżetu, zacznij piec we własnym domu, używając sprzętu, który już posiadasz. Marzysz o butiku z odzieżą? Wynajęcie i urządzenie lokalu oraz jego zatowarowanie to niemałe koszty. Być może lepszą alternatywą byłoby otwarcie sklepu online. Marzysz o projektowaniu stron internetowych? Czy naprawdę potrzebny jest do tego najnowszy i najdroższy sprzęt i oprogramowanie warte kilkanaście tysięcy złotych? Pierwsze sukcesy i zwiększanie się ilości klientów może być sygnałem do zainwestowania większej ilości pieniędzy, ale niech to będzie inwestowanie w produkty, które rzeczywiście przyniosą korzyść i przełożą się na osiągnięcie wyższych przychodów.

Świetnym przykładem są osoby, które zaczynały praktycznie od zera, a dziś mają duże, doskonale prosperujące firmy. Dlatego zastanów się, co możesz zrobić i…po prostu to zrób! Zacznij działać, bo marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia!

Informacja prawna